sie 29 2003

.....


Komentarze: 3

...moze czasem nie mam racji, może czasem robię źle...ale mam ku temu powody. Nie umiem lagodzić klótni...jestem zawzięta...zbyt dumna...nie umiem. Nie chcę nikogo o nic prosić, nie mam z czego się tlumaczyć. Jestem zla i nie wiem co mam robić. Wszystko jest takie trudne....Boje się że historia lubi się powtarzać....bardzo się boję...

KREW OBWODOWA

Hematokryt - 34 ....... , hemoglobina - 11,7 .... , krwinki czerwone - 3660000 .... , krwinki biale - 5200  

Cieszę się z tych wyników, śmieszą mnie.... nie wiem co mi się dzieje. Chcialam aby ktos sie mna zainteresowal, litowal...chcialam... Chce aby bylo jeszcze gorzej... Chora ja ! Chory świat a wszystko się kręci....

Serce mnie boli....

you_and_me : :
30 sierpnia 2003, 09:55
ja mam 14,5 hemoglobiny :). Nie ma co... bedzie sobrze bo wiesh jak juz sie wszystko spierdoli, to MUSI byc kiedys lepiej, nie? Trzymaj sie :)
Kumcia
29 sierpnia 2003, 22:40
kazdy ma prawo sie mylic,popelniac bledy!! to nic zlego..nikt nie obicywal ze bedzie ..latwo...ale po gorszym okresie nastepuje zawsze lepszy :) wiec glowa do gory i patrz z usmiechem w chmury:) hehe rymuje ;)
29 sierpnia 2003, 22:39
Krew całkiem niezła;) a serduszko boli nie pierwszy i nie ostatni raz... to jak z problemami przychodza - odchodzą a na ich miejsce pojawiają się nowe ... nie warto się nad tym zastanawiać:)

Dodaj komentarz